Zabieg kastracji i sterylizacji to najbardziej humanitarny sposób zapobiegania niechcianym miotom. Do podjęcia takiej decyzji skłaniają właścicieli czworonogów przepełnione schroniska i wzrastająca liczba bezdomnych zwierząt. Sterylizacja i kastracja to zabieg bezpieczny i korzystnie wpływający na życie i zdrowie zwierzęcia. Jest również wyrazem dobrej opieki i odpowiedzialnej postawy właściciela.
Postanowiłam napisać ten artykuł, aby uświadomić włąścicielom kotów jak ważny jest ten zabieg. Nie rozumiem postawy wielu weterynarzy, którzy odmawiają wcześniejszej kastracji/sterylizacji zwierzęcia w wieku np. 5-6 miesięcy. Twierdząc, że zwiazane jest to z późniejszymi dużymi problemami zdrowotnymi. Radzą, aby odczekać aż do roku. Przyczyniając się tym samym do bezdomności zwierząt. Takie rady dobre są dla ludzi, którzy znają kocie instynkty i nie jest im to obce. Obserwują kota i wiedzą w którym momencie należy wykonać zabieg. W innym przypadku może skończyć się to różnie. Kotek zaczyna znaczyć w całym mieszkaniu (nie tylko moczem), a często robi to już wcześniej zanim się zorientujemy. Utrwala swoje nawyki, które stają się problemem często również po kastracji. Większość ludzi z problematycznymi kotami sobie nie radzi, nie szuka pomocy, nie drąży tematu. Pozbywa się zwierzaka i problemu. Wcześniejsza kastracja może temu zaradzić, a przede wszystkim nie dopuści do utrwalenia niepożądanych nawyków.
Kastracja i sterylizacja to rutynowe zabiegi chirurgiczne wykonywane w znieczuleniu ogólnym:
U kotek polega na chirurgicznym usunięciu jajników lub jajników wraz z macicą, co trwale pozbawia kotkę zdolności do rozmnażania. Lekarz wykonuje niewielkie nacięcie powłok brzusznych, usuwa narządy rozrodcze a na ranę zakłada szwy.
U kocurów zabieg polega na usunięciu jąder poprzez nacięcie na worku mosznowym. Rana jest tak niewielka, że nie wymaga nakładania szwów, a cały zabieg trwa kilkanaście minut.
Zabiegi te mogą być wykonane praktycznie w każdym wieku. Najlepiej wykonać je jednak przd uzyskaniem dojrzałości płciowej zwierzęcia. U kotek przed pierwszą rujką, a u kocurów do 6 miesiąca lub zanim mocz zyska charakterystyczną intensywną woń.
Korzyści związane z zabiegiem.
Ma przede wszystkim korzystny wpływ na życie i zdrowie zwierzęcia, a w przypadku kotów wykazano, że zabieg sterylizacji i kastracji zwieksza średnią długość życia nawet 2-krotnie. Umożliwia także wyeliminowanie pewnych niechcianych zachowań choćby takich jak znaczenie moczem, zarówno przez kocury jak i kotki szczególnie podczas ruji. Ma to istotny wplyw na komfort życia zwierzaka, jak i właściciela.
Kastracja kocura:
- zmiany w zachowaniu - stają się bardziej towarzyskie, łagodniejsze, spokojniejsze, chętnie przebywają w domu;
- zmniejsza agresję wobec innych samców i pozwala uniknąć ciężko gojących się ran po ugryzieniach szczególnie u kotów wychodzących i innych zakażeń;
- zmniejsza potrzebę u kotów wychodzących oddalania się od domu w poszukiwaniu samicy, a tym samym ryzyko wypadków i innych urazów;
- eliminuje znaczenie terenu moczem;
- uniemożliwia pokrycie samicy, a tym samym zapobiega niechcianym ciążom;
- eliminuje rozwój schorzeń prostaty czy jąder.
Sterylizacja kotek:
- wczesna sterylizacja wykonana przed pierwszą rują minimalizuje ryzyko rozwoju nowotworów gruczołu mlekowego;
- zapobiega nowotworom narządów rodnych;
- trwale pozbawia samicę zdolności do rozmnażania;
- zapobiega niechcianym miotom;
- eliminuje uciążliwe objawy towarzyszące rujce, jak intensuwna wokalizacja niezależnie od pory dnia, apatia, agresja, brak apetytu, intensywne znaczenie moczem;
- zapobiega powikłaniom związanym z ciążą i porodem;
- zapobiega infekcjom gruczołu mlekowego, macicy i ropomaciczu.
Zabiegi te prowadzą do zmian w metabolizmie, w wydzielaniu hormonów, a także do zmian w zachowaniu kota (mniej ruchu). Z tych względów bardzo ważne jest wprowadzenie odpowiedniej diety, która będzie zapobiegać nadwadze, powstawaniu kamieni moczowych i zapewni kotu optymalną kondycję i zdrowe życie przez długie lata.
Po długoletniej obserwacji mogę stwierdzić, że nie należy kotu zmieniać nawyków żywieniowych, a jedynie wprowadzić odpowiednią karmę dla kastratów/sterylizatów. Wielu jednak zwierzakom taka karma nie smakuje, więc można mieszać ją z pokarmem wcześniej stosowanym. Starać się wybierać karmy nisko białkowe, zawierające odpowiednie substancje chroniące układ moczowy kastratów.
Nie zgodzę się z wieloma weterynarzami, którzy próbują wymusić na właścicielach, aby po kastracji/sterylizacji zaczęli pupilowi wydzielać odpowiednie dawki pokarmu np. tylko 2 razy dziennie. Jeśli kot jest odpowiednio żywiony od samego poczatku, ma pełny dostęp do karmy i przez cały czas sam sobie miarkuje ilość spożywanego pokarmu i z obserwacji właściciela wynika ,że wszystko jest w porządku. To nie należy mu tego nawyku żywieniowego zmieniać. Jedynie powoli wprowadzić odpowiedni pokarm, ponieważ w wielu przypadkach prowadzi to u kotów do sytuacji stresowej. Kot mając wczesniej pokarm do pełnej dyspozycji nagle go traci. Musi czekać w niepewności, a jeśli miska się pojawi to być może zje wszystko mimo, że w danym momencie ta porcja w całości jest dla niego za duża. Taka sytuacja rodzi w nim frustrację i doprowadza do tego, że próbując wymusić na nas powrót do pełnej dostępności pokarmu zwierzak zaczyna nam znaczyć moczem, bądź pozostawiać inne nieczystośći w miejscach poza kuwetą (mimo kastracji/sterylizacji). Koty są bardzo wrażliwe na wszelkiego rodzaju zmiany i potrafią szybko instynktownie zareagować znaczeniem. Doszukujemy się wówczas zupełnie innych przyczyn, a wystarczy tylko zachować jego wyrobione juz wcześniej nawyki żywieniowe, a zmieniać tylko powolutku pokarm na karmę dla kastratów.